Archive for października 2014
Rodzina Novegoda (17)
Elo, elo! Korzystam z wolnego czasu i postanawiam w końcu dać tu notkę. Teraz będzie fajnie, bo wchodzimy w drugie pokolenie :) Zapraszam!
Kiedy Takia umarła, dorośli już Toby i Zoey przeprowadzili się do Moong...coś tam.
Dom w stylu japońskim *.*
Wspólne spędzanie czasu. Zmieniłam Zoey włosy...
Acha, to miasto jest jakieś dziwne...
Zoey wpadła komuś w oko <3 Cudownie!
Zimno... biedny Toby ;c
Zoey intensywnie trenuje, bo chcę zostać sławną piosenkarką.
Zoey kończy liceum. Toby jej gratuluje. Jest dumny ze swojej siostrzyczki <3
Sam zajmuje się rzeźbiarstwem, ale tylko w granicach hobby.
Talent artystyczny po Takii?
Wymyślony przyjaciel Zoey stał się człowiekiem. Nie wiem, jak do tego doszło, bo zachował
wszystkie funkcje wymyślaka (tylko Zoey go widzi). Nie powiem, żeby to było fajne, bo wolę go
w wersji pluszaka.
I zaczynamy prace dostarczyciela telegramów...
W parku jakiejś kobiecie Toby bardzo się spodobał.
Wie jak go podejść.
Oj, zdecydowanie wie...
A ludzie... -.-'
Miasto duchów *.*
Poszli na całość.
On nawet o niej śni *.* Patrzcie tylko!
Zoey też spotyka się z kimś. :)
Czułości, czułości.
Ta sima - nie wiem, jak się nazywa - ma już dziecko, adoptowane. Toby nawet umie się nim zająć.
O lol! Simka zamówiła moją Zoey po telegram! :D Toby leży w samej bieliźnie, a siostra
śpiewa jego lubej. Moje simy zawsze są nienormalne!
I jakie ta simka ma rajstopy ohydne! o.O'
Fuuu... czy ktoś sprząta w tym domu i sprawdza lodówkę?
Romans kwitnie.
Obowiązkowa fotka.
Jaka fajna simka *.*
Toby ma smoka, który wygląda jak przeciętna jaszczurka.
Jak to się stało, że będzie dzidziuś?
Toby wydaje się zadowolony.
Ale te róże nie są czerwone... ;c
Jak to możliwe, że Zoey tak brzydko się opaliła?
Kłótnia ze zmarłym, czyli dzień jak co dzień.
Wejście do katakumb nie było znowu takie rozsądne.
Toby ma coś z matki.
Nieudany występ ;c
Aww (dla jasności, to ta adoptowana córka jego ukochanej).
A tutaj spotyka już moją simkę, bo pomyślałam, że jednak wydam go za kogoś ładnego :)
Gra popiera moje plany, bo automatycznie się zakochali w sobie.
Simka nazywa się Nami, a Toby chyba coś namodził, że się ona tak z niego śmieje ^^
Na pocieszenie prezent (ona nie była aktywna przeze mnie, więc to samo od siebie było <3)
Toby chyba rzucił artyzm dla nauki.
Bada kosmiczną skałę.
Pierwsza randka z Nami.
No, teraz kwiaty są czerwone! To rozumiem!
Na razie to tyle :)
Sul, sul.