>>> No i jak tam moi kochani? Wrzesień mieliśmy kiepski pogodowo, ale początek Października rozpieszcza nas słoneczkiem - przynajmniej u mnie :) Wróciłam do grania w simy, nareszcie! Powiem wam, że tak się za tym stęskniłam, że grało mi się nimi przecudownie. A od nadmiaru wolnego czasu zrobiłam dwie, nowe simki. Może kiedyś, jak nadarzy się okazja, to wam je pokaże. Nie przedłużając, mam się świetnie i zapraszam na kolejne perypetie Takii :)